Forum Open Tibia Server Forum Strona Główna Open Tibia Server Forum
MediaMord OTS @ piotrek.game-server.cc
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

MOJ/e FELIETON/y

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Open Tibia Server Forum Strona Główna -> Śluby, konkursy, ogłoszenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bonus




Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziasc ten hajs?

PostWysłany: Sob 14:49, 26 Lip 2008    Temat postu: MOJ/e FELIETON/y

Czesc Wink

Jestem na tym forum od dosci nie dawna..Smile i w sumie nie dalem sie nikomu dobrze poznac..Moja pasja jest dziennikarstwo wiec po krotce przedstawie swoja sylwetke oraz dam jeden swoj stary dobry felieton ;p
Mam oczywiscie strone na ktorym zamieszczam prace ale chcialbym poznac opinie graczy inaczej mowiac tibijczykow(lubicie to okreslenie) ;P
Mam nadzieje ze temat nie bedzie klapa Razz Jesli bedzie jakiekolwiek zainteresowanie z waszej strony nie widze problemu wrzucenia innej mojej pracy(mam ich wiele:P)


WITAM!!


Mam na imię Olek. Niektórzy twierdzą, że jestem przystojniejszy nawet od prezydenta Polski. Jestem zwyczajnym młodym chłopakiem, więc mój ideał wieczoru to kolacja przy świecach z Katie Meluą, potem brutalny seks z Angeliną Jolie i na koniec śniadanie do łóżka przyrządzone przez Roberta Makłowicza. I, jak każdy młody chłopak, marzę o tym, by być pierwszym Chińczykiem na Księżycu lub pierwszym czarnym papieżem. Jednakowoż, jak każdy młody chłopak, cenię zapach zmywacza do paznokci, magazyn motoryzacyjny "Top Gear" oraz Arkę Gdynia.
Myślę, że byłbym dobrym kandydatem na prezydenta Polski. Nie mam ani brata bliźniaka, ani dziadka w Wehrmachcie, ani nawet wady wymowy.
Największym osiągnięciem mojego szesnastoletniego życia jest to, że w VI klasie podstawówki wygrałem Kangura z kompletem punktów, a na balu gimnazjalnym moją partnerką była najładniejsza panna w szkole.
Rodzice czasem się pytają: "Kiedy wreszcie dorośniesz". Ja tam mam nadzieję, że nigdy.







KOBIETA


Pragnąłbym poruszyć temat drażliwy, acz będący kolejnym bardzo ważnym aspektem życia - mianowicie: kobieta. Ktoś kiedyś rzekł, że są ludzie i kobiety. Był to zapewne jakiś szowinista, prostak i cham, ale nie byłem to ja. Kobieta, jak każdy, ma wady i zalety. Od razu pragnę zastrzec, że tekst ten nie jest poświęcony wypisywaniu owych wad, znęcaniu się nad płcią (podobno) piękną, itd. Chciałbym tylko przeprowadzić rozważania odnośnie swoistego fenomenu kobiety. Jak zwykle będę generalizował, miejscami może nawet wkurwiał, a całość będzie napisana z perspektywy (już wkrótce) mężczyzny. Uprzedzam, że tekst będzie tendencyjny, subiektywny, a za parę lat będę uważał go za stek bzdur.
Najłatwiej zacząć od wad. Np. dlaczego kobiety nie były słynnymi wynalazcami? Mają sto pomysłów na minutę, doskonale wiedzą jak zbawić świat od wszelkiego zła, a przez setki lat nie wynalazły nic pożytecznego. Otóż jedną z głównych cech kobiety jest zmienność. Coś, co w poniedziałek jest białe, we wtorek jest już czarne, a do niedzieli zaliczy jeszcze połowę palety barw. Być może pani, która pracowała, dajmy na to, nad konstrukcją pocisku typu ziemia-ziemia, następnego dnia uznała, że to się świetnie nadaje do suszenia prania. Poza tym płeć, o której mowa ma nieopisane skłonności do utrudniania sobie życia. Wszystko trzeba dogłębnie zanalizować, przemyśleć, znaleźć kilkadziesiąt sposobów na zrobienie czegoś i wybrać jeden z nich (i to wcale nie najlepszy). Albo też decydują się podjąć decyzję chwili, często nietrafną i zazwyczaj brzemienną w skutkach dla całego otoczenia.
Albo np. dlaczego kobiety nie są szefami kuchni? Otóż przez ok. 28 dni cyklu miesięcznego zmysł smaku zmienia się u kobiety co najmniej kilkukrotnie. "Skąd to wiem?" - pytam sam siebie. Ano z obserwacji - odpowiadam. Posłużę się tu trywialnym przykładem drożdżówki z kapustą, do której kupna zostałem niegdyś nakłoniony przez pewną młodą damę, argumentującą swój wybór uwielbieniem, którym darzyła ona ten popularny wyrób piekarski. Gdy następnego tygodnia zostałem ponownie perfidnie wykorzystany przez tę samą młodą damę do kupna owej przekąski, jakież było moje zdziwienie, gdy na moje retoryczne pytanie: "z kapustą?" usłyszałem: "nienawidzę bułek z kapustą". To tyle odnośnie smaku. Pełnowartościowy szef kuchni wykazywać się winien także kreatywnością, inwencją twórczą i chęcią eksperymentowania, których to cech, większość pań zwyczajnie nie zaposiada w szerokim asortymencie swych właściwości. Ok, jest przepis, napisane krok po kroku jak co robić - i powstaje świetne ciasto. Ale wymyślić coś samej to już nie ma komu.
Zostawiam temat do dyskusji, poruszając jednocześnie wątek kolejny. Kobieta niczego nie może powiedzieć wprost. Zastosuje całą paletę metafor, niejasności, dwuznaczności, zakamufluje to wszystko umiejętnie, zmyli tropy, by w końcu całość owinąć w bawełnę. Kobieta nie mówi, ona daje do zrozumienia. Niestety, większość facetów się w tym kompletnie nie łapie i powstają tylko niepotrzebne konflikty.
Inny człowiek (pewnie mędrzec jakiś) rzekł był, iż mężczyźni stają się głupcami w rękach kobiet. Istnieje teoria, że kobieta potrafi tak sterować mężczyzną, żeby robił wszystko to, co ona chce, i jeszcze żeby mu się wydawało, że to on rządzi. Innymi słowy, mężczyzna jest głową, a kobieta szyją, która tą głową porusza (to też zasłyszane). Ja mam jednak lepszą teorię (użyję czasownika "rządzi" w celu uproszenia): mężczyzna rządzi kobietą, natomiast pozwala jej myśleć, że to ona rządzi, pozwalając mężczyźnie myśleć, że to on rządzi. Trochę zawiłe, ale może się nawet trzyma kupy.
Kobieta jest stworzeniem wrażliwym, niestety aż zanadto. Zawsze trzeba uważać na to, co się mówi, co komuś takiemu jak dajmy na to ja, przychodzi z dużym trudem. Niestety uczy to, że tak powiem, nieszczerości. Zamiast mówić prawdę, to, co na sercu leży, mówi się to, co kobieta chce usłyszeć, choćby był to stek bzdur. Ja czegoś takiego nie praktykuję, toteż zazwyczaj bywam szczery. Ale jednak prawda jest taka, że babie lepiej nic nie powiedzieć niż powiedzieć coś złego (choćby to była prawda). Drażni mnie jednak to, że jak powiem "masz brzydką fryzurę" to jestem wówczas chamem zwyczajnym, a mnie chodzi tylko o dobro adresatki (czyli o zmianę uczesania). Oczywiście nikt jej nie każe mnie słuchać i lecieć od razu do fryzjera, ale szczera opinia osoby postronnej powinna być cenna. Ale nie jest - jestem chamem i tyle. I człowiek myśli sobie, że jak kłamie, to nie ma problemów z kobietami.
Teraz będę przykry. Wpływ kobiet na mężczyzn (w związkach) jest, o zgrozo, ogromny. Z czołowego imprezowicza, człowieka, który w swoim życiu miał epizody z bieganiem w abażurze po cudzym domu, może zrobić się zwyczajny, żenujący pantoflarz. Najwięksi twardziele przy babach miękną jak ściśnięta gąbka. Z par nie ma też większego pożytku na imprezach. Figurują tylko 2 osoby w statystyce, ale zazwyczaj bawią się sami ze sobą i to gdzieś po kątach. Nie zawsze i nie wszędzie, ale jednak. Kolejną wadą omawianego podmiotu jest to, że kobieta swych wad, oględnie mówiąc, nie widzi. A jak widzi, to się do nich nie przyznaje. Jakby mnie ktoś zapytał o moje wady, wymieniłbym ich bez liku i to na poczekaniu. A baba - "ja nie posiadam". A przecież świadomość swoich cech to cenna sprawa, np. na rynku pracy.
Jak każdy, tak też i kobieta ma swoje zalety. Wiem, że dziwnie to brzmi, ale ten blog do normalnych nie należy. Badania wykazały, że słaba płeć wcale nie jest słaba - jeżeli chodzi o psychikę. Zdecydowana większość alkoholików, narkomanów i samobójców to mężczyźni. Kobieta ma jakoś genetycznie zapisaną odporność na cierpienie, takie jak np. rodzenie dzieci czy ciężkie zatwardzenie po libacji. Jest też mniej skłonna do depresji. I nie mówię tu o zwykłym dole, bo tata skrzyczał, czy trója z plastyki, tylko o normalnym załamaniu nerwowym albo czymś takim. Nie wiem, nie jestem psychologiem. Kłóci się to z jednak przewrażliwieniem na to, co dookoła. Ale jak powszechnie wiadomo, u kobiety wszystko kłóci się ze wszystkim, pełno jest sprzeczności i niedopowiedzeń. Urodzić dziecko - nie ma problemu. Ale jak kolega powie, że masz brzydką fryzurę - od razu depresja i wielkie halo.
Jest wiele sfer, w których kobieta ma głos decydujący (o ile jest cwana, przebiegła i zna swoją wartość). Chodzi mi tu o coś, co niektórzy zwykli nazywać wyrywaniem. Właściwie nie wiem jak to działa, że na jedną dziewczynę (lub kobietę, różnie bywa) zwraca się uwagę, a na inną nie. Nie wiem, czy to tkwi jakoś w męskim mózgu, czy to one tak tym sterują, wysyłają podświadome sygnały, że przyciągają wzrok. I generalnie istnieje stereotyp, że to mężczyzna wybiera kobietę, ale jednak ta wybranka nie jest chyba aż tak bierna, że nie widzi żadnych przeciwwskazań i godzi się na bycie wyrwaną przez pierwszego lepszego buraczynę. Czyli można założyć, iż jeżeli facet wyrwał pannę, to wyraziła ona aprobatę dla jego działań. A jeżeli owej aprobaty nie wyraziła, temat jest odłożony (albo definitywnie zamknięty). Jednak, aby jego działania w ogóle miały miejsce, panna musi zwrócić na siebie jego uwagę, świadomie lub nieświadomie. Jak nieświadomie - to plus dla niej, znaczy, że się obiektywnie podoba. A jak świadomie, to działa wtedy właśnie ta zasada, o której mówię (a o której słyszałem kiedyś w "Rozmowach w Toku"). Ale do czego zmierzam? Bo zapomniałem już... Aha, wiem. Do tego, że generalnie w większości przypadków to kobieta wybiera partnera, choć jemu może wydawać się zupełnie inaczej. Zaprawdę pojebane to.
Wróćmy do zalet. Jedna z moich asystentek w pisaniu niektórych tekstów stwierdziła, że jedną z głównych zalet kobiet jest umiejętność słuchania mężczyzny. To jednak nie do końca prawda, albo nawet zwykłe pierdolenie smutów. Wszak trudno znaleźć rozmówczynię, która co chwila nie wtrącałaby swoich pięciu groszy, przekonywała do swoich (wątpliwych nieraz) racji, rzucała argumentami na lewo i prawo broniąc swych tez. Będzie mu przerywać, wytrącać z toku mówienia, a w efekcie z równowagi. Poza tym przy niektórych młodych damach trudno się skupić na mówieniu (występuje takie zjawisko).
A zastawiał się ktoś kiedyś, po co kobieta udaje orgazm? Jest to działanie kompletnie bez sensu, gdyż nie przynosi w zasadzie żadnych korzyści. Facet zadowolony, że zaspokoił kobietę żyje w nieświadomości i spoczywa na laurach, zamiast cały czas się doskonalić. No ale świadczy to o tym, że kobieta nie chce jawnie ranić mężczyzny, tylko woli to robić podświadomie. A powinna powiedzieć np.: "byłeś beznadziejny". I chłop bierze się w troki, a na następny raz będzie się bardziej starał. Nie mam racji?
"Maaaaaaaaasz" - wrzasnął tłum.
Kiedyś kobieta potrafiła się poświęcić dla faceta. Stać przy garach i niańczyć bachory. Teraz już się skończył okres prosperity dla faceta i panny z chęcią oddają się pracy, myśli o rodzinie odkładając na później. Mam poważny problem ze sklasyfikowaniem tego zjawiska, no bo z jednej strony to dobrze, że osobniczka chce robić karierę i tłuc hajsiwo, ale z drugiej, cierpi na tym jakieś życie rodzinne, czy coś takiego.
Celowo pominąłem tu zalety natury fizycznej, gdyż w tym aspekcie przewaga kobiet nie podlega dyskusji. A jak podlega, to znaczy, że jesteś pedałem.
Teraz trzeba by dać jakieś mądre zakończenie, najlepiej z morałem. Ogólnie to bardzo lubię waszą płeć, nawet rzekłbym, bardziej niż swoją własną. Kolejny uczony człowiek napisał kiedyś, że bilans wad i zalet zawsze równa się zero. Tak więc felieton ów, który stanowczo dobiega już końca, zupełnie nic nie wnosi, służył tylko zabiciu czasu i samozadowoleniu autora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lord Herneith




Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szara Rzeczywistość

PostWysłany: Sob 14:50, 26 Lip 2008    Temat postu:

O boże.. dłuższego nie dało rady ?? xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bonus




Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziasc ten hajs?

PostWysłany: Sob 14:58, 26 Lip 2008    Temat postu:

to sa moje wypociny Very Happy staralem sie zwiezle napisac ale temat rzeka..co poradzic Very Happy
poczatek troche nudny wyszedl ale srodek i koniec mysle ze dobry..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Illusion Storm




Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 1452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świebodzin :)

PostWysłany: Sob 15:38, 26 Lip 2008    Temat postu:

Bonus napisał:
to sa moje wypociny Very Happy staralem sie zwiezle napisac ale temat rzeka..co poradzic Very Happy
poczatek troche nudny wyszedl ale srodek i koniec mysle ze dobry..



mi to sie nawet czytać niestety nie chce jak widze ile tego jest xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Totalny




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków (Bronowice)

PostWysłany: Sob 15:55, 26 Lip 2008    Temat postu:

generalnie felieton ok,jednak nie rozumiem porownania "miekna jak scisnieta gabka",moim zdaniem (oczywiscie skromnym)gabka z reguly jest mieka i nie mieknie;p "ale moge sie mylic"
a czasu zaprzeszlego sie juz nie uzywa ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bonus




Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziasc ten hajs?

PostWysłany: Sob 16:56, 26 Lip 2008    Temat postu:

yhh widze ten blad..Very Happy
chyba raz przeczytalem to co napisalem..

ok nastepnym razem napisze cos naprawde "krotkiego" zeby illu i lord chcieli przeczytac Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fexamor




Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Sob 19:07, 26 Lip 2008    Temat postu:

ja przeczytalem do Kobieta xD a nie wolalbys sniadania do lozka podanego przez roberta walkowiaka? niz maklowicz? no lub vito jakby zrobil sniadanko ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bonus




Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziasc ten hajs?

PostWysłany: Pon 18:33, 28 Lip 2008    Temat postu:

W tym mini felietonie wyrazam swoje poglady na temat naszych KOMENTATOROW PILKARSKICH. Wiem ze jest tu wielu fanow
pilki kopanej i licze ze ktos doczyta do konca Razz (totalny licze na ciebie Very Happy) Jestem ciekaw co w na ten temat myslicie..


Nigdy nie przepadałem za ludźmi, którzy zbyt często i obszernie mielą ozorem.
Może wynikało to stąd, że jestem małomówny, a więc przyzwyczajony do ciszy. Gdy ktoś za dużo mówi, po chwili się wyłączam i myślę o gołych babach.
Dlatego z roku na rok coraz bardziej męczy mnie oglądanie meczów piłkarskich. Dziś odbyło się znakomite, stojące na wysokim poziomie widowisko, w którym Holendrzy rozbili 3:0 Italię, mistrzów świata. A ja od 50. minuty gapiłem się tępo w telewizor, gdyż słowa komentatorów już do mnie nie docierały.
Bo główną wadą polskich komentatorów jest to, że wyrzucają ze swoich gardeł zbyt wiele słów. Co gorsza, od paru lat panuje w naszych mediach dziwna maniera zapraszania rozmaitych „ekspertów” (byłych piłkarzy, trenerów, Gmochów). A więc słów jest dwa razy więcej, choć nadal 98% z nich to zwykły bełkot.
Dawniej, gdy byłem młodszy, uwagi speakerów wydawały mi się bardzo cenne. Dzisiaj, po kilku latach oglądania futbolowych spektakli, znam na pamięć wszystkie ich formułki. Codziennie słyszę, że bardzo ważna będzie gra skrzydłami, że kluczowymi okażą się stałe fragmenty gry, że potrzebny jest pressing na połowie rywala, a drogę do zwycięstwa otworzą prostopadłe podania. „I tak kurwa do zajebania” (to cytat z polskiej kinematografii, ja bym w życiu tak nie powiedział!).
Poza tym: dlaczego komentatorzy relacjonują przebieg spotkania, jakby pracowali w radiu? Przecież jest obraz, nie muszę za każdym razem słyszeć, że jest „aut dla Holendrów”, bo ja to doskonale wiem. Widzę też, jak ktoś „pędzi z piłką”, albo wybija ją na rzut rożny. Kiedyś zastanawiałem się nawet, po co speakerzy informują kto jest przy piłce? Jeśli ktoś zna się na futbolu, to to wie, a jeśli się nie zna, to co mu za różnica?
Zdecydowanie wolę komentarz na niemiecką modłę. Oszczędność słów, bez dzikich wrzasków po każdym strzale, bez podawania informacji oczywistych, za to z przerwami na wsłuchanie się w odgłosy z trybun. Tak to ja mogę oglądać, a polski komentarz mnie męczy.

I tu dochodzimy do sedna. Ci pieprzeni Niemcy wszystko robią lepiej od nas. We wczorajszym meczu grało:
- 15 Polaków
- 11 Niemców
- 1,5 Brazylijczyka
- 0,5 Panamczyka
Wynik? Niemcy - Polska 2:0. Brazylii i Panamy w ogóle przy podawaniu rezultatu nie uwzględniono, co uważam za skandal i nakręcanie antylatynoskiej spirali nienawiści w nietolerancyjnym, alpejskim ciemnogrodzie.
À propos Alp. Czy prawy pomocnik reprezentacji Niemiec, Klemens Fritz, to syn/wnuk tego popularnego austriackiego kazirodcy?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bonus dnia Pon 18:33, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sasori-sama




Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 19:32, 28 Lip 2008    Temat postu:

Ciekawy.

Ale obawiam sie ze nie ty to pisales:[link widoczny dla zalogowanych]

stfu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pikachu




Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 19:39, 28 Lip 2008    Temat postu:

ahshas xd

bonus Very Happy ladny plagiat ;P

hmm.. a ten 1 to tez nie twoje? xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bonus




Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziasc ten hajs?

PostWysłany: Pon 19:48, 28 Lip 2008    Temat postu:

Fexamor 20:44:36
a sasori cie zlapal hahah !
Fexamor 20:44:55
e tma nie przejmuj sie
Fexamor 20:44:58
sasoriego nikt nie lubi
Fexamor 20:44:58
xd
Ja1 20:44:58
internet ma to do siebie ze mozna byc anonimowym;d
Fexamor 20:45:57
a ja wierzylem ze bedziessz mi pisal jakies ladne prace do skzoly xD
Fexamor 20:46:13
a ty mi zadajesz taki cios .. ;/

Przepraszam jezeli kogos urazilem ale zrobilem to pewnie z kilku prostych powodow
1.nuda
2.chec dowartosciowania sie (takie kompleksy moje)
3.nuda

Zegnaj MM Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fexamor




Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Pon 19:50, 28 Lip 2008    Temat postu:

jestem slawniejszy z minuty na minute !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pikachu




Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 19:55, 28 Lip 2008    Temat postu:

tefe ty skurwielu, znowu sie puszczasz! ;P


ale nawet niezy pomysl z felietonem ;d nice
cya bonus.. xd promocje przychodza i odchodza Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pikachu dnia Pon 19:56, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Open Tibia Server Forum Strona Główna -> Śluby, konkursy, ogłoszenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin